ZRK komiks

SCENARIUSZ DO KOMIKSU NA ZRK Pewnego dnia Marysia przyszła do Kasi. Postanowiły pójść na spacer. -ale cudny dzień! - podskakując powiedziała radosna Mary - masz rację - powiedziała kasia z radością Gdy przechodziły przez przejście dla pieszych zdarzyła się tragedia. -Marysia! - krzyknęła przerażona Kasia Na Nic więcej nie było ją stać. To co się stało nie mieściło się w głowie Kasi. Zobaczyła swoją przyjaciółkę leżącą na jezdni. Z ciężarówki która ją potrąciła wyskoczył wystraszony mężczyzna z telefonem w ręce. Szybko wybrał numer -Halo? Pomocy był wypadek na skrzyżowaniu. Ulica Zięby i Wróbla. Proszę szybko proszę przyjechać. Po chwili się rozłączył, szybko wybrał kolejny numer i zaczął rozmawiać. -Policja? Potrąciłem dziewczynkę. Ulica Zięby i wróbla. Pogotowie już zawiadomione. Przyjechała policja i pogotowie. Marysię zabrali do szpitala ze złamaniem obu nóg. Kierowca opowiedział o zdarzeniu. No tutaj jechałem, chciałem skręcić tu w lewo no i usłyszałem zgrzyt. Chciałem cofnąć żeby zobaczyć co się stało i się okazało że to była ta dziewczynka. Przejechałem po jej nogach dwukrotnie. Proszę pana - odpowiedział policjant - sprawa trafi do sądu. Zszokowana Kasia poszła do domu opowiedziała o wszystkim mamie. Jej mama zadzwoniła do mamy Marysi. Miesiąc później. -Kasia! - zawołała uradowana Marysia z widoku przyjaciółki. Marysia leżała w szpitalu z połamanymi nogami. Marysia! O jak dobrze cię widzieć! Jak się czujesz? Już jest lepiej mam super rehabilitantkę jest mega miła To bardzo fajnie! Marysia miała rehabilitację raz dziennie. Kasia była pełna podziwu. Mimo tego że ta dziewczyna, jej przyjaciółka została potrącona przez ciężarówkę i miała złamane obie nogi nie poddała się i wytrwale dążyła do celu jakim było ponowne nauczenie się chodzenia. Tydzień później kasia ponownie przyszła do Marysi do szpitala. -o kasia jak dobrze że jesteś, mam niespodziankę! - wtem Marysia się podniosła i chwiejnym krokiem przeszła z łóżka do drzwi. Gratulacje! - zawołała szczęśliwa kasia Od tego czasu kasia wiedziała że jej przyjaciółka jest niesamowita. Nie znała innego takiego człowieka, który tak jak Mary był wytrwały w dążeniu do celu