Tom Walker i jego żona są wobec siebie skąpi i zgorzkniali. Para posuwa się nawet do ukrywania przed sobą pieniędzy. Pewnego dnia Tom wybiera skrót przez bagno, aby dostać się do domu. Podczas odpoczynku jego laska uderza w coś na ziemi. Gdy Tom ją odkrywa, zdaje sobie sprawę, że jest to czaszka z indyjskim tomahawkiem przecinającym ją na środku. Szorstki głos mówi: „Zostaw tę czaszkę!” Zakłopotany, że ktoś może podejść bez jego wiedzy, pyta o tożsamość mężczyzny. Tom wkrótce dowiaduje się, że rozmawia z samym diabłem.
Diabeł polubił Toma i mówi mu o zakopanym skarbie, który może mieć, jeśli Tom zgodzi się zawrzeć z nim pakt. Niechętnie, Tom wraca do domu, aby skonsultować się z żoną w tej sprawie. Po rozmowie z nią nie chce się z nią zgodzić, zwłaszcza że namawiała go, by sprzedał swoją duszę.
Zdenerwowana na męża żona Toma opuszcza dom z całym dobytkiem, aby sama zawrzeć pakt z „Old Scratch”. Mijają trzy dni, a Tom wyrusza, by ją odnaleźć. Kiedy zapuszcza się na bagna, widzi fartuch swojej żony wiszący na drzewie. Jednak wszystko, co pozostało w środku, to serce i wątroba. Obojętny na pozorną śmierć żony, Tom szuka diabła i zgadza się na pakt. W ramach warunków Tom jest zobowiązany do wykorzystania pirackiego złota do nikczemnych interesów. Po długich debatach zgadza się założyć firmę jako lichwiarz, lichwiarz.
Lata mijają, a Tom stał się bogaty, wyciskając pieniądze od swoich dłużników. W miarę upływu czasu zaczyna czuć się przytłoczony umową, którą zawarł. Martwiąc się o jakość swojego przyszłego życia, zaczyna gorliwie uczęszczać do kościoła i żałować za swoje grzechy. Wydaje się bardzo pobożny, nawet czyta Biblię między transakcjami biznesowymi.
Pewnego dnia przyszedł dłużnik, aby błagać Toma, aby nie przejmował jego ziemi, płacząc, że zostanie zmuszony do kościoła, argumentując, że Tom zarobił na nim pieniądze. Tom odpowiada: „Niech mnie diabeł zabierze, jeśli zarobiłem grosz!” Rozlegają się trzy głośne pukania do drzwi. Tom zdaje sobie sprawę, że zostawił Biblię na biurku, a Diabeł go unosi i znikają w mgnieniu oka błyskawicy.