Udałam się do łazienki i wykonałam poranne czynności. Jak widzicie moje życie nie różni się od życia innych.
Wstałam dziś z rana (oczywiście nie wyspałam się) i już chciałam szykować się do pracy gdy...
Zapraszam was w niesamowitą przygodę razem ze mną jaką jest podróż do sklepu!
okazało się, że dzisiaj sobota
*UDAWANY SZOK*
Wsiadłam do pierwszego autobusu, który zawiezie mnie do sklepu. Pewien starszy pan usiadł koło mnie, chociaż było dużo miejsca wokół. Ten postanowił uciąć sobie komara na moim ramieniu, chrapiąc przy tym na cały autobus. NIESMACZNE!
Nienawidzę komunikacji miejskich...
*CHRAPANIE*
W drogę powrotną zdecyduje się chyba na spacer
Jakiś facet wyszedł na środek i zaczął się śmiać wymachując rękami
Nic w tym sklepie nie było. NIC! Usiadłam na ławce lekko załamana i to bez moich ciastek.
MARVEL
Przedstawiam wam najlepszy film na świecie czyli "Avengers"
Słabo trochę.
Gruch.
Plusem było to, że nie musiałam się już gnieść w tym autobusie i mogłam się przewietrzyć.
A ty co tu znowu robisz?
Na końcu dnia poszłam się położyć uprzednio wykonując toaletę wieczorną. Tak o to zakończył się ten (nie) wspaniały dzień.