Po miksturach przyszedł czas na taniec. Muzyka w radiu, duże lustro w przedpokoju i Polcia zamienia się w wirującą i podskakującą baletnicę!
Zmęczona tańcem Polcia postanowiła odpocząć na... księżycu. Narysowała na kartce wielką, piękną rakietę i poleciała. Na księżycu spotkała ufoludka, którego świetnie zagrała, pomalowana na zielono laleczka.
Po odpoczynku przyszedł czas na łapanie złodzieja. Wyposażona w pistolet zbudowany z klocków goniła łobuziaka po całym mieszkaniu!
W to co podpowie wyobraźnia!
Kiedy wszyscy złodzieje zostali złapani Polcia postanowiła zostać leśną wróżką i zaopiekować się swoimi pluszakami, które stały się prawdziwymi zwierzętami.
Następnie woda w wannie zamieniła się w głębokie morze, w którym syrenka Polcia pływała razem z rybkami i ośmiornicami.
Do Polci, po skończonej pracy, przyszła mama i tata. Tata spytał - "Fajnie się bawiłaś?". Polcia odpowiedziała, że tak i spytała czy teraz pobawią się razem z nią. Mama odpowiedziała - "Z przyjemnością. A w co?"